Cytaty z nauczania
Kard. Hozjusza
Chleb jedności
Sakrament Ciała i Krwi swojej dlatego pod postaciami chleba i wina zechciał Jezus ustanowić, aby jak z wielu ziaren powstaje jeden chleb, tak byśmy i my z wielu członków stali się jednym chlebem i jednym ciałem, którzy w jednym chlebie uczestniczymy.
O postępowaniu z Elblążanami, AD 1553
Dar Eucharystii
Ojciec Miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy, aby nam sił nie zabrakło, uznał, że trzeba nam dać duchowy pokarm. W tej sprawie okazał nam wyjątkową miłość, zbyt wielką, by jakakolwiek siła wymowy mogła ją dostatecznie wyjaśnić. Bo nie jakimś pospolitym i używanym rodzajem żywności, lecz pokarmem swego Najświętszego Ciała i napojem swej Najświętszej Krwi zechciał nas wzmacniać. Aniołowie widząc to drżą i nie bez lęku, dla blasku, który stąd bije, mogą patrzeć, że uznał nas za godnych tego pokarmu, dzięki któremu stajemy się z Nim jedną całością, wszyscy jednym Ciałem Chrystusa, jednym organizmem Chrystusowym.
Chrześcijańskie wyznanie wiary katolickiej, XXXIX
Uwielbienie Matki Bożej
Miłość do Matki jest nabożeństwem do Syna, ponieważ czcimy w Matce Syna, a Matkę ze względu na Syna, aby wszelki hołd oddany Matce, odnosił się do samego Syna. On bowiem powinien we wszystkich i ponad wszystkich być czczony, chwalony, naśladowany, wzywany, wielbiony.
Chrześcijańskie wyznanie wiary katolickiej, LX
Wstrzemięźliwość postna
Gdy bowiem pod tę porę roku ze względu na nadmiar soków członki rozluźniają się do złego, korzystne wydało się, by przez wstrzemięźliwość w jedzeniu zostały od złego powściągnięte, a do dobra pobudzone. A jak wierzy się, że w tym czasie przez spożycie zakazanego owocu Adam zstąpił ku śmierci, tak przez powstrzymanie się od dozwolonego pożywienia Chrześcijanin niech wstępuje do życia, gdy z Chrystusem cierpiącym będzie współcierpiał (Rz 8,17). Trzeba bowiem wspólnie cierpieć, jeśli chcemy wspólnie królować.
Chrześcijańskie wyznanie wiary katolickiej, XCI
Wytrwałość i ufność w modlitwie
Zaiste, tak powinniśmy modlić się do Boga, abyśmy nie wątpili i pełną w nim ufność i nadzieję pokładali. Skoro bowiem jest Ojcem naszym, bez wątpienia nigdy nie dopuści, aby czegoś proszącym odmówił, tym których w bezmiernej miłości przysposobił za synów, zwłaszcza, że mamy przyrzeczenie Chrystusa, mówiącego: „Proście, a będzie wam dane” (Mt 7,7) oraz: „o cokolwiek prosić będziecie Ojca w imię moje, da wam” (J 15,16). A skłamać nie może Bóg (Hbr 6,18), który jest prawdą. Wreszcie ponieważ jest wszechmocny, nie wątpmy, że może udzielić tego, o co prosiliśmy. Gdy więc z pewnością wiemy, że i chce i może dać nam wszystko to, o co byśmy prosili, zbliżmy się z ufnością do tronu łaski i zmiłowania (Hbr 4,16), z niewątpliwą nadzieją i pewną ufnością otrzymania tego, o co prosiliśmy. Im liczniej zaś przystąpilibyśmy, tym łatwiej wyprosimy. Prawdę bowiem napisał św. Hieronim, że jest niemożliwe, aby prośby wielu nie zostały wysłuchane. Dlatego nie tylko my sami prośmy Boga, lecz jak czytamy, że Hiob został napomniany, aby się zwrócił do kogoś ze świętych (Hi 5,1), jak widzimy, że św. Paweł nie raz to czynił, że prosił, aby bracia wsparli go modlitwami (Rz 15,30-32; Kol 4,2-4), tak i my prośmy o wsparcie modlitwami świętych, nie tylko tych, którzy przebywają z nami na tym padole płaczu, lecz jeszcze bardziej tych, którzy żyją szczęśliwie z Chrystusem.
Chrześcijańskie wyznanie wiary katolickiej, LVIII
Troska pasterza
Niczego innego bardziej nie pragnę, niż zbawienia owiec, które mej pieczy Chrystus powierzył.
O postępowaniu z Braniewianami, AD 1564
Radość Bożego Narodzenia
Wstaje się o północy, której narodziło nam się to przedziwne Dzieciątko, jak nauczyliśmy się z historii ewangelicznej (Łk 2). Biegną wszyscy, aby zobaczyć, uścisnąć i ucałować Sprawcę naszego Zbawienia. Gdy zaś zabłyśnie słońce, po dopełnieniu z uroczystą radością w świątyni wszystkiego, co należy do słusznego obchodu dnia tak świątecznego, radość pobożnych i uniesienie nie mieści się w tych ramach, lecz także we własnym domu każdego, nie tylko dorośli, ale i dzieci, z wyjątkiem osesków i niemowląt, śpiewają, że Maluczki narodził się nam, i Syn jest nam dany (Iz 9,6). Biegają po zaułkach i placach, w poszczególnych domach zwiastują z uniesieniem tę wielką radość, że się nam dziś narodził Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan. (Łk 2,11). Ponieważ zaś objawiła się wtedy najwyższa szczodrobliwość Boga Ojca, który skoro jest bogaty w miłosierdzie, dla wielkiej miłości swojej, którą nas umiłował (Ef 2,4), zesłał Syna swego powstałego z niewiasty (Ga 4,4), aby umierając zwyciężył śmierć naszą, a zmartwychwstając przywrócił nam życie, bogatsi zapraszają uboższych, aby naśladować szczodrość wspólnego dla wszystkich i tak życzliwego Pana, a raczej Ojca, i ze swych zasobów podźwignąć biedę ubogich.
Chrześcijańskie wyznanie wiary katolickiej, III
Modlitwa wstawiennicza
To nakazuje Chrystus ucząc nas modlić się, nie żeby każdy prosił dla siebie samego, lecz żebyśmy jako członkowie jednego ciała, ożywieni jednym duchem, wypraszali od wspólnego Ojca wszystkich, to co we wspólnocie wszystkim jest potrzebne, mówiąc daj nam, odpuść nam, zbaw nas (Mt 6,11-13). Tak abyśmy jeden drugiego brzemiona dźwigali (Ga 6,2) i tak wypełnili prawo Chrystusowe.
Chrześcijańskie wyznanie wiary katolickiej, XXX
Przyjęcie zbawienia
To, co Chrystus wcześniej na ołtarzu krzyża wysłużył, możemy na siebie przenieść i owoc do siebie zastosować. Ale konieczne są do tego czyny, konieczne sakramenty, konieczna jest nam codzienna ofiara, która w Kościele jest składana.
By bardziej zrozumiałe było to, co mówimy, zobrazujmy to przykładem. Jest źródło, położone w środku miasta, dostępne dla wszystkich, z którego nikomu nie zabrania się czerpać do woli. A jest tak obfite, opływające, że aż nadto wystarcza do obmycia wszystkich brudów, ugaszenia pragnienia u wszystkich i zaspokojenia pozostałych potrzeb dla każdego.
Czy dlatego ugasiłeś swe pragnienie, albo obmyłeś brudy, że to obfite źródło jest wszystkim dostępne? Na pewno jeżeli do niego nie pójdziesz, z niego nie zaczerpniesz, ani brudów nie zmyjesz, ani pragnienia nie ugasisz, ani żadnej korzyści nie otrzymasz, chociaż jest obfite i opływające.
Dlatego kto chce z tego źródła korzystać, niech nie przygląda się mu bezczynnie i nie tylko podziwia jego głębię i obfitość, lecz niech zabiega o to, by jakąś część tego, co wszystkim zostało udzielone, także sobie samemu przyswoić. Niech użyje rurek, rur albo kanałów, dzięki którym zaczerpnąłby wspólnej wszystkim wody na swój własny osobisty użytek.
Podobne jest źródło tej wody wieczystej, które otwarte zostało w boku Chrystusa wiszącego na krzyżu. Jest to źródło wieczyste, źródło obfite i opływające, które całkowicie wystarcza do obmycia grzechów całego świata, do zbawienia wszystkich śmiertelnych. Lecz jeśli chcesz mieć jakąś korzyść z tego źródła, jeśli chcesz osiągnąć jego owoc, trzeba byś do boku Chrystusa wiszącego na krzyżu przyłożył rurkę i przez nią pociągnął ku sobie krew Chrystusową, która sama jedna tylko obmywa nasze grzechy i daje nam zbawienie, abyś nią obmyty i uświęcony mógł dojść do wiecznej szczęśliwości, nie mocą tej rurki lub kanału, lecz krwi Chrystusa, obmywającej ciebie przez ten kanał.
Widać stąd, że wszystko, co należy do naszego zbawienia przypisuje się tylko tej ofierze złożonej na krzyżu, tylko źródłu, które zostało otwarte w boku Chrystusa. Nie możemy jednak zaczerpnąć korzyści z tego źródła, jeśli nie pociągniemy ku sobie Najświętszej Krwi Chrystusa, która wypłynęła z Chrystusowego boku, przez dostępne nam narzędzia i jakby kanały.
Takim kanałem jest chrzest, takim kanałem jest ta codzienna ofiara, którą nazywamy Mszą św., przez którą na siebie przenosimy, do siebie stosujemy i sobie przyswajamy owoc Ofiary na krzyżu złożonej i Najdroższej Krwi za nas przelanej.
Chrześcijańskie wyznanie wiary katolickiej, XLI
